Witajcie KOCHANI:)
To znowu my. dzis dzien odpoczynku i pakowania, jutro po nabozenstwie jedziemy na lotnisko i lecimy na caly tydzien do Sydney. Jak jzu pisalam nie wiem na ile bedziemy miec tam dostep do internetu, a raczej do komputera z internetem ( powiem szczerze, ze laptop na takich wyjazdach to wielkie udogodnienie- no coz trzeba bedzie jakos to obejsc) Wczorajszy mecz okazal sie wielkim przezyciem dla Tymka i Slawka, tyle ludzi na raz to bylo COS! Niestety druzyna ktorej mieli kibicowac przegrala:), ale jak sie pozniej okazalo ( z telewizji) na tym samy meczu byl Tom Cruze :) i to nie zart. Do ogolnej wiadomosci dla tych wszytskich ktorzy dopytuja sie o Slawusia samopoczucie: mysle ze jest dobrze, co prawda wczorajszy dzien byl ciezki i dzis odczuwamy tego skutki ( tymek mial bol zeba w nocy i kiepsko spalismy z tego powodu) tzn taki zmulony dzien sie wydaje, tez pogoda sie troche popsula tzn zrobilo sie troche chlodniej, i przelotne deszcze sprawiaja wrazenie ze zrobilo sie szaro. Tak ma byc do konca tygodnia, pozniej powinno byc lepiej. To tyle na dzis i na przyszly tydzien. Obiecujemy robic zdjecia i pozniej nadrobic zaleglosci na blogu. A tymczasem sciskamy Was mocno i miejcie sie dobrze. Dziadkiow i Babcie szczegolnie mocniej sciskamy, a takze Krewnych:) Do "Zas"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hmm WIEWIÓR sie u nas zadomowil, pokochalysmy go jakby byl nasz a wydarzylo sie cos czego nie przewidzialysmy... marlena byla chora i kaszlala przez 3 tygodnie a sie okazalo,ze jest uczulona.odchody wiewiora dzialaja niekorzystnie na jej uklad oddechowy. teraz wiewior siedzi w klatce.ma sie dobrze ale czeka na Emilke :) zeby go przygarnela...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkrysia powiedzialas nam jak mozna go oswoic a wiec poduszka i glaskanie bylo codziennie :) ale w obecnej sytuacji pozostalo tylko karmienie i słowa pełne miłości dla malego wlochatego stworka :)
OdpowiedzUsuńczekamy i wyglądamy nowych wieści od was ?
OdpowiedzUsuńco to za opóźnienia na łączach ?
Jędrek dziś był i myślał że jak Sławka nie ma to będzie "bez uszczypliwości" :D
czujemy sie tu jak by was juz rok nie było!
macie wracać jutro