środa, 26 maja 2010

26 maj

No i znowu skrobie coś na tym blogu. Ognisko wyszło super i to był jedyny dzień kiedy nie padało, super czas z wypas ziomalami pyszne ciasta i sałateczki. mniaam. Bardzo wszystkim dziękuje ze byli ze tez spotkało mnie krysie tyle niespodzianek miłych urodzinowych, ze szok. ale to co najlepsze to czas z przyjaciolmi- dzienx :)
Poza tym, dziś Święto Mamy( i Taty- jak dla mnie- przecież to święto powinno być wspólne- nieprawdaż??!!), i ja już dostałam 3 karteczki od Madziulka, 1 od Tymulka, a dzień się jeszcze nie skończył. Ja osobiście życzę wszystkim Mamom i Tatom wiele radości ze swoich dzieci, samych wspaniałych dni.
No nic to, kończe na dziś i do zaś
Krycha

środa, 12 maja 2010

12 MAJ

15 MAJ-OLESNO SZYKUJCIE SIE NA OGNISKO.
Pamiętacie w sobotę o 15.oo u naszych ziomali z Bzinicy:):), zabierzcie kiełbaske bądź kiełbaski ( w przypadku Krysi-czyli mnie, czy np Grzesiów) no i nie zapomnijcie tych pysznych sałatek, surówek, i innch gadżetów jedzeniowych, Poniewaz tak sie złożyło że w ta sobotę sa nasze Emilki i moje urodziny- to stawiamy ciasto dla wszytskich. To juz było mówione, tylko przypominam sobie ze już jutro czas sie zabrac za pieczenie...... tylko co ja mam upiec???? Możecie składać zamówienia jeśli macie jakieś życzenie - tylko prosze bez przesadnej fantazji :) Ale chyba juz wiem że zrobie piernika żeby Jarek mógł sobie odbić wszelkie straty z późnej zimy :):)
Poza tym jest dobrze:) pranie poprane, wysuszone, naczynia pomyte:) -(juz niedługo zastapi mnie zmywarka)
no wiec koncze bo dzis Marcowo sie u nas zapowiada ::) "czyli pani z radykalnych z mezem Zdzichem zwanym Zibi i synem Bartusiem"
to do zas krycha pozdrawia

poniedziałek, 10 maja 2010

RADYKALNI

Hymm.... zacznę tak: niech żałują ci co nie pojechali na Radykalnych, to była najlepsza konferencja jaka dotychczas była z serii Radykalni, poziom głoszenia, poziom radości, poziom Bożego działania, wypas ludzie i atmosfera, a to co najpiękniejsze to widzieć młodych ludzi którzy są zapaleni dla Boga, ciągle głodni i oczekujący Jego działania. Młodzi ludzie chcący zmieniać rzeczywistość w około siebie, poprzez zakładanie kościołów, czy pomaganie misjonarzom zakładającym kościoły, to już w ogóle mnie zaskoczyło. Być w tym co Bóg robi i będzie robił w naszym kraju, poprzez młode pokolenie, WOWOWOWOW. Ja się doczekać nie mogę. Dziękuje też Bogu za mój kościół w jakim jestem, za wypasionych ludzi jakich daje nam w Oleśnie, z którymi możemy współtworzyć Boże dzieło. Jest tyle napięcia pozytywnego, oczekiwania na to COŚ co się ma wydarzyć. A najpiekniejsze w tym jest to że bez NIEGO nic uczynić nie możemy i to sprowadza nas do miejsca poddania się Jemu do miejsca pokory- czyli bycia zależnym od Boga we wszystkim.
Poza tym kwitna już konwalie i pieknie pachną a ja uwielbiam te kwiatki, takie delikatne ale maja moc,:) mam w kuchni bukiecik konwalii jakie mi przyniósł wczoraj (jak co roku) Kuba i mnie zachwycaja co siadam do stołu. Takie to piękne co Bóg stworzył. No nic do zaś wszystkim